Dom to miejsce gdzie rozpoczyna się Twoja historia. Moja historia to wiele domów.
Dom rodzinny zawsze pełen ludzi siedzących przy wódce, winie, kłócących się. Był to dom, w którym brakowało miłości, często były kłótnie, awantury. Rodzice stosowali wobec mnie przemoc – fizyczną oraz psychiczną. Kiedy prosiłem o jedzenie, szarpali mną krzycząc, żebym nie zawracał im głowy. W domu nie było ogrzewania, pamiętam, że często chorowałem, a za każdy mój płacz tato i mama tłukli mnie na kwaśne jabłko. Po kolejnej kłótni rodziców ze znajomymi od alkoholu, nasz sąsiad zadzwonił na Policję. Po interwencji Policji zostałem odebrany rodzicom i tak trafiłem do…
Domu Dziecka. Rodzice w ogóle mnie nie odwiedzali, nie interesowali się mną. Realizowałem tu obowiązek szkolny, miałem trudności w nauce, w ogóle wszystkie czynności sprawiały mi więcej trudności niż moim kolegom i koleżankom. Skierowano mnie na badania specjalistyczne, na podstawie których otrzymałem orzeczenie o niepełnosprawności. Po uzyskaniu orzeczenia ukończyłem Gimnazjum specjalne i specjalną szkołę zawodową (o kierunku murarz). W wieku 21 lat skierowano mnie do Domu Rotacyjnego prowadzonego przez Stowarzyszenie Otwarte Drzwi.
Dom Rotacyjny. Na początku byłem oszołomiony, czułem się samotny. Bałem się zmian. Jednak w Stowarzyszeniu szybko znalazłem oparcie w pracownikach i wsparcie współmieszkańców. Poczułem, że jestem lubiany, że ktoś się mną interesuje, że jest ktoś, komu na mnie zależy. Uczestniczę w Indywidualnym Programie Wychodzenia z Bezdomności (IPWzB). W ramach programu uczęszczam do stacjonarnego Liceum – mam duże trudności w nauce, dlatego korzystam z wsparcia wolontariusza, który pomaga mi je nadrobić. Mam nadzieję zdać maturę 🙂 Jednocześnie korzystam z aktywizacji zawodowej i społecznej w Ośrodku Wsparcia Osób Niepełnosprawnych PARTNERZY.
Dom Rotacyjny dał mi szansę rozwijania moich pasji – od 2 lat uczę się gry na pianinie pod kierunkiem pani Profesor. Pani Maria dwa razy w tygodniu poświęca mi czas, pomaga mi za darmo, bardzo szanuję to co dla mnie robi. Zawsze pociągała mnie muzyka, umiem grać na perkusji, wielokrotnie występowałem na koncertach, w kościołach, w szkołach. Muzyka bardzo mnie uspokaja.
Dom Rotacyjny – dom neofitów. Jestem wolontariuszem, pomagam osobom starszym, niepełnosprawnym – robię im zakupy, pomagam w porządkach domowych. Uczestniczę w pracach streetworkerskich, rozwożę ciepły posiłek, informuję, gdzie osoby bezdomne mogą uzyskać pomoc, wykąpać się albo otrzymać odzież. Biorę udział w zbiórkach publicznych, opiekuję się psami w Stowarzyszeniu – karmię je, one mnie lubią. W Kuchni Czerwony Rower uczę się zawodu bufetowego, obsługuję klientów i wykonuję pomocnicze prace. I w tym zawodzie będę pracował. Moje życie całkowicie się zmieniło, czuję się wartościowym człowiekiem. Stałem się o wiele bardziej dojrzały i świadomy swoich możliwości, ale i ograniczeń.
DOM – aktualnie złożyłem wniosek o przydział mieszkania socjalnego. Mam nadzieję, że moje marzenie – jakim jest własny dom, wreszcie się spełni 🙂 Trzymajcie Kciuki!
Pomaganie Procentuje! KRS 00000 800 10